Problem z bolesnymi miesiączkami pod pewnym kątem jest podobny do bolesnego współżycia – nasze pacjentki często słyszą, że taka już ich uroda, czy że „tak musi być”. Nie, stanowczo nie musi.
Bóle menstruacyjne występują na kilka godzin przed okresem lub do kilku godzin po jego rozpoczęciu. Najczęściej odczuwane są w okolicy podbrzusza i kręgosłupa, w odcinku krzyżowym lub lędźwiowo-krzyżowym. Mogą jednak promieniować także na wewnętrzną stronę ud dystalnie do kolan. Zdarza się, że bólowi towarzyszą skurcze narządów wewnętrznych, a także objawy wegetatywne, jak np. nudności/wymioty, uczucie zimna lub gorąca czy też zlewne poty i zmęczenie. To wszystko może spowodować wahania nastroju.
![kobieta trzyma się za podbrzusze, czując ból menstruacyjny](https://static.wixstatic.com/media/6ff199_f6f309fce78e4f67a30f52a20766f748~mv2.png/v1/fill/w_980,h_980,al_c,q_90,usm_0.66_1.00_0.01,enc_auto/6ff199_f6f309fce78e4f67a30f52a20766f748~mv2.png)
Jest wiele przyczyn występowania bólu w czasie menstruacji – rozróżnia się bolesne miesiączkowanie pierwotne i wtórne.
Bóle pierwotne występują zwykle u młodych kobiet (60-93% z nich jest w wieku reprodukcyjnym), których cykl hormonalny dopiero się stabilizuje. W tym przypadku nie znajduje się żadnej patologii mogącej powodować ból, choć badacze sugerują, że właśnie wahania poziomu hormonów mogą mieć tutaj dość istotne znaczenie. Najczęściej wspominaną teorią jest ta mówiąca o nadprodukcji prostaglandyn przez endometrium. Prostaglandyny to hormonalne związki chemiczne, regulujące procesy fizjologiczne, jak np. skurcze mięśni gładkich. Ich podwyższony poziom skutkuje mocniejszym kurczeniem mięśniówki macicy, co powoduje ból. Ponadto mówi się o zbyt dużym napięciu układu współczulnego, mogącym skutkować takimi dolegliwościami.
Inaczej jest, kiedy pacjentce stawia się rozpoznanie wtórnego bólu miesiączkowego. Dotyczy ono kobiet bardziej dojrzałych, które wcześniej zwykle nie miały historii bolesnych menstruacji. Przyczynami mogą być w tym przypadku patologie obszaru urogenitalnego, takie jak endometrioza, zapalenia w obrębie narządów rodnych, a nawet guzy. Warto wziąć też pod uwagę, że problemy związane z układem trawiennym, np. celiakia i zespół jelita drażliwego, również mogą powodować wystąpienie bólu w czasie okresu.
W przypadku zgłaszania się pacjentki, mającej bolesne miesiączki, warto poprosić ją o wcześniejszą wizytę u ginekologa. Lekarz może wykluczyć poważniejsze patologie, infekcje czy zaburzenia w budowie dróg rodnych. Jeśli pacjentka nie cierpi na żadne schorzenia, mogące powodować ból w trakcie okresu, spokojnie możemy przystąpić do pracy. Jeśli natomiast ginekolog stwierdzi występowanie jakiegoś procesu chorobowego, terapia zwykle może być prowadzona dwutorowo: leczeniu klasycznemu może towarzyszyć wspierająco terapia fizjoterapeutyczna lub osteopatyczna.
W wywiadzie, prowadzonym dla celów fizjoterapii uroginekologicznej, warto zadać przynajmniej tych kilka pytań:
Kiedy ból się zaczyna? Przed okresem? Po jego rozpoczęciu?
Miejsce bólu? Promieniowanie?
Inne objawy?
Przebyte choroby intymne?
Infekcje urologiczne?
Czy pacjentka była w ciąży? Jak ona przebiegała?
Jeśli tak, to w jaki sposób urodziła?
Czy występowały u niej poronienia?
Czy doświadcza bólu w trakcie współżycia?
W trakcie wizyty musimy sprawdzić napięcie okolicy dna miednicy – zwykle jest to kluczowy obszar generujący problemy. Najczęściej w dni, kiedy pacjentki nie mają okresu, ich dno miednicy już jest napięte i bolesne palpacyjnie. Ponieważ menstruacja, czyli złuszczenie i wydalenie nabłonka, powoduje powstanie lokalnego stanu zapalnego, napięcie okolicy krocza, obserwowane w trakcie krwawienia, będzie jeszcze zwiększone. Może to wywołać odczucie bolesności.
![terapeutka pracuje na kości krzyżowej pacjentki](https://static.wixstatic.com/media/6ff199_0d2b190f1d5c4736bdcc2695aa68069a~mv2.jpg/v1/fill/w_980,h_706,al_c,q_85,usm_0.66_1.00_0.01,enc_auto/6ff199_0d2b190f1d5c4736bdcc2695aa68069a~mv2.jpg)
Jednak dno miednicy nie jest jedyną okolicą ciała, wpływającą na wystąpienie bólu w czasie menstruacji. Wiele innych struktur może powodować zaburzenie napięcia w tym obszarze. Warto sprawdzić ustawienie całej miednicy i kręgosłupa lędźwiowego oraz stawy biodrowe. Kolejnym ważnym punktem będzie przepona. Jej nieprawidłowa praca zaburzy ciśnienie w obrębie jamy brzusznej, co dodatkowo obciąży dno miednicy. Mięśnie, które są przeciążone najczęściej reagują spazmem. Każdy ich długo utrzymujący się skurcz prowadzi do pogorszenia ukrwienia i niedotlenienia mięśnia. We włóknach zaczynają się również gromadzić produkty przemiany materii podrażniające receptory tkankowe. Zatem, ze względu na to, że przyczyna wzmożonego napięcia mięśni miednicy może znajdować się gdzieś poza nią, praca wyłącznie na mięśniach dna miednicy da krótkotrwały efekt albo nie da go wcale.
Holistyczne podejście do pacjentki jest kluczem w naszej terapii. Warto czasem wyjść poza utarty schemat postępowania i pracować tam, gdzie rzeczywiście wybadamy problem. W terapii pacjentek z zaburzeniami uroginekologicznymi spojrzenie z różnych perspektyw przynosi najlepsze efekty.
Comments